Co wolicie: chłopca
czy dziewczynkę? To pytanie słyszymy odkąd
tylko ‘ogłosiliśmy’, że spodziewamy się dziecka. Oczywiście nasza odpowiedź jest
standardowa i zawsze odpowiadamy zgodnie, że ‘płeć jest
obojętna, ważne żeby tylko Dzidzia była zdrowa’. Bo co to za różnica czy to będzie chłopiec czy dziewczynka? Dla nas kompletnie żadna!
Za 3 tygodnie mamy usg 20-tygodniowe,
tzw. połówkowe. Wtedy też przyszli rodzice mają okazję dowiedzieć się o płci
ich małego potomka, oczywiście o ile to małe stworzenie nie zrobi psikusa i nie
odwróci się całkiem, robiąc rodzicom na złość. My również byliśmy bardzo
podekscytowani na tę wiadomość, oczywiście oprócz zobaczenia naszej Dzidzi po
raz kolejny. „Byliśmy” bo tydzień temu zmieniliśmy zdanie i chcemy mieć
niespodziankę przy porodzie! Doszliśmy do wniosku, że niewiele mamy takich
niespodzianek w życiu, a na pewno nie o tak wysokiej randze! Wiemy, że coraz mniej rodziców decyduje się na
taką ‘niewiedzę’, ale my postanowiliśmy się znaleźć w tej mniejszości. Kiedy
powiedzieliśy o naszej decyzji naszym rodzinom, wszyscy się zgodnie uśmiechnęli
mówiąc najpierw, że nie wytrzymamy i prędzej czy później się dowiemy, a potem
zaczęli się niepotrzebnie martwić tym jak my kupimy wyprawkę naszemu Maluchowi?
Trochę nas to ich zamartwianie się rozbawiło, no bo czy to ważne jaki kolor śpioszków
nosi noworodek? To, że dziewczynka będzie spała pod różową czy niebieską kołderką
też jest mało istotne. Bycie mamą i tatą to dla nas wielkie wyróżnienie a
spotkanie z naszym Maluchem po raz pierwszy będzie dla nas szczególnym
momentem, fakt że nie będziemy znali płci będzie jeszcze bardziej ekscytujący,
no i nie oszukujmy się – taka niespodzianka będzie najpiękniejszą wiadomością
po całych ‘mękach’ (niezbyt długiego miejmy nadzieję) porodu.
Przeczytałem kiedyś że
oprócz względów praktycznych, dobrze jest się dowiedzieć o płci dziecka, gdyż
ma to niby pomóc ojcom nawiązać bliższą więź z dzieckiem, kiedy ono jest
jeszcze w brzuchu u mamy. Nie zgadzam się z tym zupełnie, brzmi to jak jakaś
bzdura. Uwierzcie mi – nawet nie znając płci ta więź może być bardzo silna!
Tak jak wszyscy oczekujący
rodzice już odliczamy dni do naszego pierwszego spotkania z Dzidzią i wiemy, że
na tym usg będziemy musieli trzymać emocje na wodzy aby zostać wierni naszemu
wyborowi – ach ta ludzka ciekawość! A
jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czy Wy wiedzieliśscie/macie zamiar się
dowiedzieć czy to chłopiec czy dziewczynka?
Pozdrawiam, Szymon