Top Image

Top Image

Czas pędzi jak szalony...

Posted on: piątek, 29 listopada 2013

W środę zaczął się nam 24-ty tydzień ciąży...czas zdecydowanie pędzi jak szalony!
Niedawno byliśmy na usg i znowu widzieliśmy naszego kochanego Malucha. Dzidzia jest już dosyć duża, rośnie zdrowo i rozwija się prawidłowo. Wszystkie wyniki badań też są bardzo dobre, moje żelazo (którego poziom był bagatela prawie 10 razy niższy niż norma) również się znacznie poprawiło. Pani na usg stwierdziła, że Dziecko jest wyjątkowo aktywne (też już to dawno zauważyłam), dużo się rusza i 'wariuje' w swoim domku. Bardzo często odczuwam kopniaki, 'bąbelki' i motylki w brzuchu, szczególnie rano i wieczorem, i jest to najwspanialsze uczucie! 


Ja przytyłam do tej pory 4 kg, jak narazie to chyba mało, ale po moich 'przygodach z nudnościami' na początku ciąży apetyt mi powrócił więc waga też pewnie będzie rosła. Staram się ograniczać słodycze (przyznam, że to coraz trudniejsze), jem zdrowo i często, ale małe porcje. Na szczęście nie dopadła mnie jeszcze zgaga ani żadne dolegliwości ciążowe. Śmiało mogę stwierdzić, że czym dalej w ciąży, tym więcej mam energii i tym lepiej się czuję! Szymon i wszyscy znajomi ciągle o nas dbają i się troszczą...bycie w ciąży ma zdecydowanie same plusy! Każdego tygodnia robimy zdjęcie mojemu brzucholowi i nadziwić się nie możemy jak on szybko rośnie! Na koniec ciąży zrobimy kolaż ze wszystkich zdjęć, żeby wyraźnie było widać różnice w rozmiarze, ostatnie zdjęcie będzie już z naszą Dzidzią, którą trzymam na rękach i przytulam do brzucha. Widziałam kilka takich projektów myślę, że to bardzo ciekawa pamiątka.
                       




Obydwoje już bardzo nie możemy się doczekać aż zobaczymy naszą Kruszynkę, utulimy ją i wycałujemy po raz pierwszy! Jeszcze nie robiliśmy żadnych zakupów, poczekamy z tym na świąteczne wyprzedaże, które tutaj w Anglii są naprawdę niezłe! 

Musimy zrobić dokładną listę co będzie potrzebne mi i Maluchowi w szpitalu, oraz przez pierwsze tygodnie po powrocie do domu. Znając życie nazbiera się tego trochę:) 
Uciekam teraz do pieczenia ciasta jogurtowego z kawałkami gruszek - coś słodkiego, ale zarazem zdrowego - idealne rozwiązanie dla przyszłej mamusi!

Następny post będzie o ciekawych i wygodnych ubraniach dla 'ciężarówek', także zapraszam!
Iwona x

Blue or Pink? Oto jest pytanie...

Posted on: sobota, 2 listopada 2013

Tak jak Szymon wspomniał w poprzednim poście, wielu naszych znajomych bardzo się przejęło przygotowaniem wyprawki dla naszego Malucha. Jak to zrobicie nie znając płci? Jakie kolory wybierzecie? Co będzie jeśli kupicie niebieskie ubranka, a urodzi się dziewczynka? Otóż – spokojna głowa, damy rade! W sklepach z ubrankami i mebelkami dla dzieci kolory różowy i niebieski naprawdę nie są jedynymi kolorami. Na pewno uda nam się coś wybrać.


Dziś przygotowałam kilka propozycji zestawów dla noworodków, które mogą być zarówno dla chłopca jak i dziewczynki. Uważam, że dla dziewczynek istnieją też inne kolory, nie tylko róż, a chłopcy będą wyglądać równie ‘męsko’ w bielach i szarościach, nie tylko w kolorze niebieskim. Zresztą nie oszukujmy się – takiemu małemu dzieciaczkowi (do 2-ego/3-ego tygodnia życia) nie będzie zależało jaki kolor ubranek ma na sobie, najważniejsza będzie wygoda, materiały z jakich wykonane są ubranka i ich rozmiar.


Wcale nie nudne szarości:


 zara.com


marksandspencer.com


Oryginalne black & white:




next.co.uk


Biele i delikatne kolory:

next.co.uk


johnlewis.com

hm.com


Podobnych propozycji jest mnóstwo! Każdy sklep z artykułami dziecięcymi posiada szeroki asortyment, który kolorystycznie nadaje się dla dzieciaczków obu płci. Także głowa do góry – my też na pewno coś wymyślimy.

Pozdrawiam, Iwona.


Dwa plus Jeden All rights reserved © Blog Milk Powered by Blogger